Diamentowy jubileusz o. Leonarda Głowackiego
11. marca 1956 roku, dwudziestoczteroletni diakon Leonard Głowacki, przyjął święcenia kapłańskie w Poznaniu – przez posługę biskupa Herberta Bednorza, z Katowic. Był to układ bardzo szczególny, naznaczony piętnem szalejącej komuny. Biskup Bednorz przez władze komunistyczne wydalony ze swej diecezji przebywał w Poznaniu, a nasi seminarzyści szósty rok studiów odbywali w Lublińcu, na terenie Diecezji Katowickiej, czyli podlegali jego jurysdykcji. Tak więc będąc w Poznaniu, jako właściwy biskup ordynanda udzielił świeceń kapłańskich naszemu Jubilatowi
Ojciec Leonard wspomina, że święcenia otrzymał później od kolegów z rocznika, sam, ponieważ musiał czekać na ukończenie 24. roku życia. Dwa tygodnie po tej rocznicy urodzin został wyświęcony w kaplicy klasztornej na kapłana, a z nim trzej klerycy na diakonów. Termin święceń zgoła nietypowy, w połowie Wielkiego Postu, więc też zamiast udać się ze Mszą Świętą prymicyjną do rodzinnej parafii, kilka dni później został posłany z posługą słowa – głosić rekolekcje; na prymicje w swojej parafii, Ortelu Królewskim, pow. Biała Podlaska, przyszła pora w czerwcu. Dlatego też dziękczynną Mszę Świętą jubileuszową zdecydował się odprawić także w czerwcu, najpierw w Kodniu, potem w Ortelu Królewskim.
Dostojny Jubilat, swoją drogę powołania rozpoczął tuż po wojnie, w 1945 roku, w Lublińcu, na Śląsku. Po skończeniu edukacji w Niższym Seminarium Duchownym Oblatów M. N., wstąpił do nowicjatu w Markowicach k. Inowrocławia, 1949/50, i tam złożył śluby zakonne.
Po studiach seminaryjnych w Obrze, już jako młody kapłan został skierowany do Markowic, gdzie był profesorem w Niższym Seminarium Duchownym. Zgodnie z wolą przełożonych podjął studia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Torunia na wydziale filologii polskiej. Ponieważ dokumenty kandydatów były najpierw badane przez odpowiednią komórkę „władzy”, która między innymi uniemożliwiała studiowanie duchownym, pierwszy rok skończył jako eksternista, dojeżdżając; potem przeniósł się na studia stacjonarne. Ciekawostką właściwą czasom jest taki fakt: Profesor Artur Hutnikiewicz jako promotor, wydelegował „p. Głowackiego” jako przedstawiciela uczelni na XI Zjazd Młodych Polonistów w Łodzi, „poświęcony problemom dramatu polskiego w XX wieku”. Dostojne jury w Łodzi za referat o „Niespodziance” Karola H. Rostworowskiego przyznało mu pierwszą nagrodę „ze szczególnym wyróżnieniem”, natomiast na uczelni w Toruniu (dziekan wydziału!) szukano sposobu, żeby laureata skreślić z listy studentów, a profesora ciągano na przesłuchania. To był rok 1964. Po studiach przez rok przebywał w parafii w Siedlcach, na rekonwalescencji, a potem znowu wrócił do Markowic, aby poświęcić się pracy edukacyjnej i wychowawczej w NSD. W latach 1968 – 1974 był dyrektorem szkoły i przełożonym markowickiego klasztoru.
W 1980 roku, superior generalny mianował o. Leonarda prowincjałem Polskiej Prowincji Zgromadzenia. Był nim przez dwie kadencje, do 1986 roku. Po zakończeniu urzędowania, Jubilat przez 4 lata należał do klasztoru w Poznaniu, gdzie pełnił funkcję misjonarza ludowego i rekolekcjonisty zakonnego. Zresztą, tej posłudze, na ile pozwalały obowiązki, zawsze oddawał się z entuzjazmem. W 1992 roku zostaje mianowany superiorem, najpierw w Lubinie do 1998 r., a następnie w Siedlcach do 2004 r. Po skończonej kadencji, mając 72 lata, za zgodą przełożonych, przenosi się do wspólnoty oblackiej przy sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej, której kult szerzył od młodości.
Życie kapłańskiej posługi Jubilata, naznaczone było pracą wychowawczą i dydaktyczną, troską o powołania (w tym film „Ponieważ mnie wezwałeś”), posługą kaznodziejską, działalnością literacką i historyczno- badawczą, służbą przełożeńską oraz przybliżaniem polskim czytelnikom postaci naszego Założyciela, św. Eugeniusza de Mazenoda oraz nieustannie krzewieniem kultu Ducha Świętego, Najświętszej Maryi Panny i nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego. Większą część życia kapłańskiego spędził w cieniu Maryi, w Jej sanktuariach: w Markowicach (24 lata) i w Kodniu ( już12 lat). Wielkiego zaangażowania Jubilata wymagała kwerenda archiwalna i odszukiwanie śladów pionierskich dziejów polonijnego duszpasterstwa polskich oblatów na olbrzymich przestrzeniach Kanady, a także Europy Zachodniej („Duszpasterstwo polonijne misjonarzy oblatów Maryi Niepokalanej”, w wyd. zbiorowym KUL). Szczególny rozdział tej pracy stanowi zaangażowanie w naświetlenie dzieciństwa i środowiska rodzinnego Sługi Bożego Antoniego Kowalczyka OMI na tle historycznym, jego dziejów i pracy, co pozwoliło Postulatorowi odpowiedzieć na wszystkie pytania Kongregacji ds. Świętych, a opublikowane artykuły i książki przysłużyły się spopularyzowaniu tej postaci. Podobnie publikacje Maryjne, związane z kultem Matki Bożej Kodeńskiej, obrazki za komuny drukowane w Rzymie, teksty pieśni i film dokumentalny „Kodeńskiej Pani Świętowanie” rozsławiły sanktuarium kodeńskie i przysparzają Jej chwały.
Wielką część dorobku pisarskiego Jubilata stanowi wielotomowy cykl pt „Pochyleni nad słowem Bożym”. Wyraz szczególnej troski duszpasterskiej, chęć przybliżenia wiernym Ewangelii, Słowa Bożego (komentarze i medytacje do perykop, ujęte w perspektywie liturgicznej), a także sylwetek Świętych, ukazywanych niekonwencjonalnie, językiem żywym i bogatym.
Wreszcie przyszło „wezwanie” do wgłębienia się w objawienia i orędzie fatimskie. Owocem jest obszerna pozycja książkowa „Podejmować wciąż na nowo fatimskie orędzie”. Ukazuje ona fenomen tych objawień od samego początku (objawienia Anioła Pokoju, 1916) na tle historycznym, ich przebieg i zawartość, a także ich przyjęcie i rozwój kultu Matki Bożej Fatimskiej. Dostarcza także właściwych pomocy tym, którzy pragną głęboko i owocnie przeżywać nabożeństwo fatimskie. Temu celowi służą również – oparte na wnikliwej analizie dokumentów – ciągle publikowane artykuły.
Uroczysta Msza jubileuszowa w bazylice kodeńskiej sprawowana była przez Diamentowego Jubilata 12. czerwca br., o godz. 12:00. Okolicznościowe kazanie wygłosił o. Bernard Briks OMI, superior wspólnoty kodeńskiej. Eucharystia była sposobnością do podziękowania Najwyższemu Kapłanowi, przez ręce Maryi, za dar powołania, wierności i owocnej, długoletniej posługi. Liturgię uświetnił swym śpiewem Chór Polskiej Pieśni Narodowej, z Bielska Podlaskiego, który w tych dniach przebywał u Matki Bożej Kodeńskiej.
Zgodnie z życzeniem Jubilata, dziękczynienie miało skromny charakter, oprócz współbraci zakonnych uczestniczyły w nim siostry zakonne i rodzina o. Leonarda.
Zarówno goście, jak i – zgromadzeni na liturgii – parafianie oraz pielgrzymi, otrzymali tryskające ciepłymi barwami, piękne pamiątkowe obrazki, tematyką nawiązujące do różnych wątków duchowości przeżywanego roku, ze słowem uwielbienia: „Tobie cześć, Tobie chwała, Tobie dziękczynienie, o Trójco błogosławiona!” oraz jubileuszową kartę składaną, wymowną w swojej dokumentacji, symbolice i kolorach.