WARTO O TYM POMYŚLEĆ…
Wskutek pandemii więcej czasu pozostajemy w domu, więc może warto pomyśleć także o lekturze i czytać coś pożytecznego, aby się ubogacać duchowo. :
1/. „Wywiezienie i powrót” – niezwykle ciekawa opowieść, jak na rozkaz cara Obraz MBK został z Kodnia wywieziony i jak po 52 latach wracał tryumfalnie, prowadzony w uroczystej procesji w 1927 roku. Wstęp do książki napisał biskup siedlecki Kazimierz Gurda. Książkę czyta się lekko. Te dzieje Obrazu i zarazem nasze polskie dzieje trzeba znać, czytać o nich w rodzinach i rozmawiać.
2/. „6 tajemnic Męki Pańskiej” – Ta piękna książeczka zawiera kazania pasyjne, wygłoszone w 2018 roku. Mogą czytać, przypominać sobie i rozważać ci, którzy ich słuchali, i ci, którzy nie mogli słuchać; wszystkim nam trzeba coraz głębiej wchodzić w tajemnice naszego zbawienia.
3/. Może nie wszystkim wiadomo, że medytacja, przeprowadzona na Kalwarii w dzień wielkiej modlitwy narodowej: „Różaniec do granic” (2017 r.), na prośbę uczestników, została wydana drukiem z pięknymi ilustracjami, i jeszcze jest do nabycia; tytuł „Z Jezusem w Ogrodzie Oliwnym”.
4/. „Rozważania tajemnic różańcowych. Medytacje na pierwsze soboty miesiąca”. Książka pomyślana jako pomoc, dla tych, którzy w duchu objawieni fatimskich chcą w sposób właściwy odmawiać różaniec i odprawiać pierwsze soboty, na wynagrodzenie zniewag, jakich doznaje Niepokalane Serce Maryi.
5/. Jest także „Kodeński Modlitewnik Rodzinny”. Są w nim pożyteczne refleksje o samej modlitwie i o Duchu Świętym, a potem modlitwy na różne sytuacje, okoliczności i potrzeby, jakie przeżywa człowiek wierzący – w każdym okresie życia i w każdym stanie; modlitwy w formie medytacyjnej, wzbogacającej naszą wiedzę duchową i życie. Ktoś powiedział: „Gdzie otworzysz, jakaś myśl dla ciebie”.
6/. „Kodeńskiej Pani Świętowanie” – Płytka CD, film dokumentalny z jubileuszowych uroczystości kodeńskich. Daje dobre wyobrażenie o kulcie Matki Bożej Kodeńskiej. Jest to wielkie świadectwo wiary i miłości do naszej kochanej Matuchny. Oglądając film, przypomnimy sobie także kapłanów i znajomych, którzy już świętują w niebie; może odnajdziemy siebie samych…
Warto o tym pomyśleć…