Geneza tematu. Chciałbym wyjaśnić na początku, że genezę tego tematu stanowi audycja w Katolickim Radiu Podlasie, z dnia 12 listopada br., na którą zostałem zaproszony przez panią Ewę Pankiewicz. Poruszono wówczas zasadnicze wątki obecnego przedłożenia; ponieważ jednak audycja miała tok dość spontaniczny, dlatego starałem się całość ująć bardziej systematycznie, inaczej uporządkować, a także wzbogacić, aby ci, którzy słuchali audycji, nie odbierali tej prelekcji jako powtórki, i wszyscy mogli odnieść pożytek.
2. „Refleksja”. Waga zjawiska jest tego rodzaju, że nie starczy je tylko opisać, choćby najbardziej wyczerpująco, i nie mam tego na celu. Trzeba się nad nim pochylić w głębokiej refleksji, wejść na inny poziom. Dzięki światłu Ducha Świętego wyrwać się z niewoli – „terroru” – propagandy i polityki, oceniać jego jakość moralną oraz dostrzec promyki nadziei i ścieżki wychodzenia z tego, co w audycji zostało nazwane „dżumą naszych czasów”.
3. Porządek pojęć w tytule nie jest przypadkowy. Logika semantyczna doradzałaby go odwrócić, przecież słowo „terroryzm” wywodzi się z „terroru”, a nie odwrotnie. Szereguję w takim porządku ze świadomego wyboru, wychodząc od rzeczywistości, której chcemy się przyjrzeć i podjąć próbę jej porządkowania -przynajmniej na własny użytek. Mam przy tym na myśli rzeczywistość faktów i rzeczywistość kreowaną przez media.
Pobierz załącznik…